poniedziałek, 25 maja 2015

Nienawidzę ludzi.

To wszystko jest takie dziwne. Ci ludzie i to cale otoczenie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę tego jaka jestem. Mimo prób nie potrafię się zmienić. Dlaczego? Juz sama nie wiem.. Mam ciężki charakter i mimo staran i tak wszystko idzie na marne.
Nie widzisz przez kilka dni osob z którymi spedzales cale dnie i gdy nagle sie z nimi spotykasz oni nawet nie potrafią sie do mnie odezwać słowem. A ja kiedys myślałam ze moge im zaufać ze to są moje przyjaciółki. Ciężko mi jest z tym. One są dla mnie ważne.. Tylko szkoda że tego nie widzą. Szkoda że mają mnie w dupie mimo tego wszystkiego co dla nich zrobiłam :(
Żałuję wielu decyzji w życiu. Żałuję że rzuciłam swoich starych znajomych dla innych. Z perspektywy czasu dopiero teraz widzę kto tak naprawde byl moim przyjacielem. Kto sie o mnie martwił. Kto caly czas pisal i dzwonil. Tak na prawdę wszystko rozpadlo sie przez mojego ex . To on to wszystko zaczął. Te wszystkie zakazy i wieczne kontrolowania.. Czułam sie taka samotna. I coraz częściej zamykalam sie w sobie. I tak niestety zostalo do dzis.
Brakuje mi tych wszystkich wspólnych wyjazdów tych spontanow ich głupich zachowań. Wgl brakuje mi ich. Teraz wszystko juz stracone. Każdy poszedł w inna stronę.
Czasem wystarczy szczera rozmowa kilka przepłakanych nocy i jest ok. Budzisz sie uśmiechnięta zaczynasz nowy dzień nowe życie ale kiedy znowu spotykasz te osoby czar pryska i wszystko zaczyna sie z powrotem. I tak w kolko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz