sobota, 23 maja 2015

Alkohol jest dla tchórzów, którzy nie dają sobie rady z codziennością.. DOLEJ MI.

Takim właśnie tytułem zaczynam pisac mój pierwszy post tutaj.
Jest tak cholernie źle, że nawet boję się o tym mysleć.
Najbardziej zabolało mnie to, że ja jestem dla wszystkich a dla mnie nie ma nikogo.
Dlaczego?
Czy ja ąz tak dużo wymagam?
Ja tylko chcę, żeby ktoś tak po prostu bezinteresownie do mnie napisał, zapytał co u mnie.
Nie musi od razu pisac do mnie jakiegoś opowiadania czy streszczenia połowy swojego życia.
Wystarczy jedna wiadomość, która na pewno wywołałaby usmiech na mojej twarzy.
Jak widać źle dobieram sobie przyjaciół.
Podobno przyjaciele sa na zawsze a nie na kilka dni.
Są. Ale tylko wtedy gdy coś chcą.
Szkoda, że tylko wtedy znają numer.
Chciałabym nauczyć się obojętności. Ale nie potrafię.
Tylko dlaczego..
Dlaczego zawsze muszę być taka głupia i naiwna.

To przykre patrzeć jak ktoś odbiera nam przyjaciól.
Podobno zużyte zabawki oddaje się bardziej potrzebującym.
Tylko dlaczego one to robią?
Mają swoich znajomych. Ale zawsze jest jakas osoba która musi się wtrącić.
To tak cholernie boli.
Juz sobie sama z tym wszystkim nie radze.

A ja przez tyle dni byłam zaślepiona głupią, fałszywą przyjaźnią, ktora tak naprawde nigdy nie istniała.
To zawsze ja musiałam się starać. Dlatego teraz odpuszczam.
Już dośc tego wszystkiego. Za dużo wycierpiałam. Już więcej nie potrafię.

Minuta po minucie ukrywam to wewnątrz na dnie,
piszę, bym nie zapomniał, jakie to jest ważne.
Tym bardziej, że niekończąca nadzieja na zmiany
sprawia, że rozrywam zasklepione rany.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz